“Najbardziej pamiętam lato 2022. Czułam, jakby to były 2 miesiące energetycznych tortur 😛 Różne negatywne myśli, niskie stany. Byłam na skraju poddania się, dosłownie wymiksowania z tej rzeczywistości. Przez ostatnie lata i wchodzenie zawodowo na pracowanie z duchowością to było odpędzanie zło życzenia i zazdrości obcych, zamartwiania rodziny, obgadywania nawet czasem tych najbliższych. Mnóstwo też lęków, żeby nie było tak kolorowo. Jestem Mistrzem Reiki, pracuje na co dzień z Kronikami Akaszy. Wiem, ze to wszystko było po to żebym była silniejsza. Nie byłabym w stanie udźwignąć pewnej mocy bez wewnętrznych zasobów. Nie byłabym w stanie tez odpowiedzialnie pracować z innymi, stając w pełni w Świetle. Nawet w tych najgorszych momentach czułam duże prowadzenie i teraz wiem, że dosłownie było to jak największy trening pod kontrolą “Góry”, tak abym była po prostu w MOCY.”